piątek, 27 października 2023

Bieżnik pod klawiaturę

 Czasem przed głównym tkaniem robię próby wzorów i tkania. Powstają wtedy kawałki tkaniny, które można wykorzystać do drobnych projektów. W ten sposób powstał bieżnik pod klawiaturę. Bardzo mi się podoba taki element wystroju.

środa, 25 października 2023

Poncho z alpaki.

 

 To poncho tkałam z wełen, które kupiłam w sklepie internetowym. Producentem jest Drops, a wełny to Brushed Alpaca Silk i Flora. Flora to mieszanka alpaki i wełny. Flora jest mocną wełną, więc zrobiłam z niej osnowę, a alpakę z jedwabiem przeznaczyłam na wątek. Utkałam twillem podwójnym prawym dwa panele o wymiarach 96 cm x 56 cm, które potem zszyłam ręcznie. Tkanina z szarpanej alpaki jest niezwykle miękka i puszysta, a poza tym ładnie się układa. Poncho jest prezentem dla dziewczyny mojego syna i mam nadzieję, że będzie jej się podobać.

poniedziałek, 18 września 2023

Kamizelka z resztek wełny

 Zostało mi trochę wełnianej osnowy z tkania koca podwójną szerokością krosna. Wpadł mi do głowy pomysł utkania kamizelki albo kurtki, jeśli starczy na rękawy. Na wątek wzięłam wszystkie resztki z tkania szalików dla dzieci i innych rzeczy. Oczywiście cała wełna jest przędziona przeze mnie i farbowana.





Tak wygląda efekt tkania. Zdjęłam z krosna i teraz się zastanawiam, czy z tej części, którą tkałam w całości zrobić rękawy do kamizelki, czy uszyć poszewki na poduszki? Trudna decyzja. Zapewne będzie tak, jak to zwykle bywa, że wszystko się wyjaśni podczas szycia kamizelki.

Górna warstwa. Przód kamizelki tkany w dwóch częściach.

Dolna warstwa. Tył kamizelki tkany w całości.

Przed szyciem uprałam materiał w ciepłej wodzie z dodatkiem lekkiego szamponu. Samo szycie nie zajęło mi dużo czasu. Uformowałam tylko ramiona i zszyłam je. Natomiast po bokach pozostawiłam małe rozporki na dole, a zapięcie zrobiłam z guzików i pętelki. Z pozostałej części materiału wykonałam kieszenie z frędzlami. Uznałam, że rękawy tu zupełnie nie pasują, natomiast kieszenie są potrzebne i będą jednocześnie ozdobą kamizelki.






Wiązanie krosna czterowałowego przeciwwagi

 Przedstawiam sposób wiązania krosna przeciwwagi z 4 wałami. Jest to sposób, który Peggy Osterkamp przedstawiła w swojej książce "Tkanie dla początkujących" i na swojej stronie internetowej https://peggyosterkamp.com/category/counterbalance-loom/

To wiązanie jest niezmienne i używam je do wszystkiego, we wszystkich możliwych kombinacjach, naciskając dwa pedały jednocześnie. Oznacza to, że mogę zmieniać między sobą sposoby tkania bez powtarzania wiązania. Są tylko 4 pedały i odnalezienie stopą każdego z nich jest bardzo proste.

Jak to działa?

Używając przy tym wiązaniu stale dwóch stóp jednocześnie, mogę tkać każdą strukturę splotu. Trzeba tylko zapamiętać, że wał 1 i 2 znajdują się na zewnątrz, a wał 3 i 4 wewnątrz. Dzięki temu łatwo, bez patrzenia znajduję każdy pedał.

Splot płócienny: lewą stopę kładę na dwóch pedałach lewych, naciskam i mam jedną szopę. Prawą stopę kładę na dwóch pedałach prawych, naciskam i mam drugą szopę. I powtarzam na zmianę.

Splot twill 2/2: pedał 1 i 2 razem, pedał 2 i 3 razem, pedał 3 i 4 razem, pedał 4 i 1 razem. Porusza się praktycznie tylko jedna stopa na raz! Jakie to proste!

Rysunek Peggy Osterkamp
przedstawiający wiązanie krosna przeciwwagi 4 wałowego,
www. peggyosterkamp.com

Cztery nicielnice.

Moje krosno ma 6 pedałów. Dwa zewnętrzne pedały
są luzem, niepodwiązane.

wtorek, 5 września 2023

Texel

 Kupując kołowrotek otrzymałam także wełnę owiec rasy Texel. Wełna jest ciemnobrązowa, z pięknym odcieniem brązu, a także w kolorze brązowo szarym. Jaśniejszy odcień nadają jej jasne prawie białe włosy. Obie wełny zostały przebrane przez sprzedawcę, ale nie uprane. Początkowo chciałam prząść ją brudną, w lanolinie, ale po pewnym czasie kołowrotek i wrzeciono odmawiały mi posłuszeństwa. Tak więc zaczęłam od prania wełny.

Merynos i Texel.


Szaro brązowy Texel. (Blauwe Texelaar).

Brązowy Texel.


Rolagi z Blauwe Texelaar.



Potrójny Texelaar





piątek, 18 sierpnia 2023

Przędzenie bawełny

 Dostałam od koleżanki rolagi bawełny Pima. Pierwsza moja myśl, to kupić odpowiednie wrzeciono do bawełny. Później jednak pomyślałam, że to bez sensu, bo mogę wypróbować wrzeciona te, które mam. I się zaczęło. Nawet nie sprawdzałam, które wrzeciono będzie najlepsze. Wzięłam pierwsze lepsze z brzegu. Po chwili przędzenia dotarło do mnie, że pierwszy raz przędę bawełnę i nie mam żadnych problemów. Zdziwiło mnie to, bo bawełna nie ma prawie długości włókien, to taki puch, trochę jak chmury z nieba. Wrzeciono przy bawełnie musi obracać się szybko i dłużej niż przy wełnie, by stworzyć nić z tego puchu. I nić powstawała, nawet w miarę równa i cienka. Na razie się tym nie zachwycam, bo to moje początki w przędzeniu bawełny i czas pokaże, co w rzeczywistości moje ręce potrafią.

Nie zmienia to jednak faktu, że ostatnio wiele myślę o moich przodkach. Któryś z nich musiał tkać,  prząść i czesać wełnę, bo ja z tym w ogóle nie mam problemów, jak i w nauce tych rzemiosł. Mój mózg jakby miał to wpisane w pamięć. Moim mięśniom natomiast wystarczyło tylko raz pokazać, co należy robić i ... gotowe. Życie jest zaskakujące.



Trzy wrzeciona z lewej to bawełna.


Wrzeciona z bawełną.

Łącznie ze 130 g otrzymałam 541 m przędzy bawełnianej dwuwarstwowej.






wtorek, 15 sierpnia 2023

Wełniany koc - tkanie podwójną szerokością krosna

Post będzie aktualizowany na bieżąco, aż do zakończenia tkania koca.

Aktualizacja 12.09.2023

 Tkanie wełnianego koca jest dla mnie niezłym wyzwaniem. Nie mam dużego krosna, więc muszę tkać materiał o podwójnej szerokości niż moje krosno. Podwójnie tkałam już na sztywnym krośnie, ale na krośnie podłogowym jeszcze nie. W zasadzie nie będę mieć problemów z osnuciem krosna i tkaniem. Przy tkaniu podwójnym można tkać jedynie metodą płócienną, ale przy metrowej szerokości tkania mojego krosna pewnie się trochę nagimnastykuję. 

Moim celem jest uzyskanie koca o wymiarach: 140 cm x 200 cm.






Jak wygląda proces tkania podwójną szerokością krosna? Nie jest to trudne, trzeba sobie jednak wyobrazić, że mamy dwie warstwy nałożone na siebie, górną i dolną warstwę. Najlepiej na początek nawinąć każdą warstwę w innym kolorze. Wtedy łatwo nam będzie przewlekać przez trzcinę na 1 wgniecenie dwie nitki w różnych kolorach. Na snowadle nawijamy od razu te dwie nici razem (możemy separować palcem każdą nić przy nawijaniu). Tak jest prościej. Ja natomiast nawijałam pojedynczą nić, bo miałam tylko jeden motek wełny i nie chciało mi się przygotowywać drugiego motka. Po nawinięciu odpowiedniej ilości końców, przenosimy całość na krosno i po nawinięciu na tylny wał, przewlekamy osnowę przez 4 nicielnice w następujący sposób:


Zaczynając od prawej strony przewlekamy na przemian, nić koloru niebieskiego, nić koloru białego i powtarzamy. Następnie w trzcinie przewlekamy przez wgniecenie dwie nitki razem, jedną niebieską i jedną białą, i powtarzamy.

W tym momencie muszę wyjaśnić, że moje krosno jest wiązane według wskazówek Peggy Osterkamp i nigdy tego wiązania nie zmieniam, w ogóle go nie ruszam. Wszystkie wzory, splot płócienny, twill, tkam na tym samym wiązaniu. Wobec tego występują u mnie różnice w kolejności podnoszenia wałów, w stosunku do powyższego rysunku, ale o tym wspomnę i wykażę różnicę. Po prostu wiem, że większość tkaczy ma inaczej związane krosna niż ja i przy 4 wałach używają 6 pedałów. Ja używam tylko 4 pedały.

Proces tkania wygląda następująco: najpierw tkamy warstwę górną niebieską, a potem warstwę dolną białą.
1. Górna warstwa: podnieś szyb 1 i zaczynając od strony lewej, przeprowadź przez niego czółenko, a następnie podnieś szyb 3 i przeprowadź przez niego czółenko zaczynając od strony prawej. Górna warstwa jest utkana. 
2. Teraz tkamy dolną warstwę: aby to zrobić, musisz podnieść górną warstwę (szyb 1 i 3) oraz szyb 2 dla dolnej warstwy i przeprowadź czółenko zaczynając od strony lewej. Teraz podnieś szyb 1 i 3 oraz szyb 4 dla dolnej warstwy  i przeprowadź czółenko zaczynając od strony prawej.  Istnieją teraz dwie oddzielne warstwy materiału leżące jedna na drugiej.

Powtarzaj punkt 1 i 2.

Mówiąc krócej, kolejność podnoszenia szybów jest następująca: 1, 3, 132, 134 i powtarzaj.
Na moim krośnie ta kolejność jest odwrotna: 132, 134, 1, 3, z powodów, które wyżej opisałam.

Na poniższym zdjęciu widać początek tkania mojego koca. Między warstwy włożyłam miecz, by wyraźniej było je widać.



Uwielbiam takie tkanie.



Zdjęłam koc z krosna. Jestem niezmiernie dumna z efektu. Taki koc na całe łóżko był moim marzeniem. Na zdjęciach jest jeszcze nieuprany i nie ma miękkości, ale musiałam go rozłożyć, by zobaczyć, jak wygląda. Koc po zdjęciu z krosna ma wymiary (przed praniem) 154 cm x 196 cm. Po praniu uzyskałam 140 cm x 183 cm.