Pokazywanie postów oznaczonych etykietą stuła. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą stuła. Pokaż wszystkie posty

sobota, 12 sierpnia 2023

COŚ z resztek przędzy.

 Przeglądając moje przędze wpadłam na pomysł utkania szala lub kamizelki na letnie wieczory z resztek wełen, bawełny i jedwabiu. W czasie tkania zawsze pozostają jakieś końcówki przędzy z osnowy i wątku. Postanowiłam je wykorzystać i okazało się, że stworzyłam w ten sposób szal o wymiarach 228 cm x 54 cm. Do tego materiał okazał się miękki, zwiewny i ciepły. Zrezygnowałam z szycia kamizelki, pozostawiłam krótkie frędzle i mam teraz piękny szal. 

Na osnowę wykorzystałam końcówki bawełny firmy Midara, a na wątek wszystko to, co wpadło mi w ręce: bawełnę, wełnę, jedwab i mieszanki bawełny, wiskozy i jedwabiu. Między nici wątku wkładałam krótkie kolorowe ścinki włókien. 

Tkałam na krośnie sztywnym z jednym żywopłotem metodą płócienną.

Efekt tkania z resztek zaskoczył mnie i byłam zadowolona, że przy każdym tkaniu zbierałam do woreczka wszystkie ścinki, a nie wyrzucałam do kosza.











poniedziałek, 25 kwietnia 2022

Wiosennoletnia stuła

 Po utkaniu ściereczek kuchennych będę tkać stułę. Wykorzystam pozostałą po ściereczkach bawełnę Midary i będę tkać na mojej Glimakrze CB 4S 100. Twill przeplatany plain. Będzie kolorowa, podobnie jak moja ruana. Klasyczne wymiary stuły to 22”-34” szerokości do 88-110” długości.

Przykładowe stuły


Na krośnie jest już nawinięta osnowa. Pozostaje tylko przepleść osnowę przez nicielnice i płochę. Wydawałoby się, że to trudna praca, jednak ja ją lubię.


Pierwsze efekty tkania z overshotem. 


Bawełna Midara Amber i Midara Indigo. 406 końców osnowy. Wzór overshot z szala z HWN Januar Februar 2017 strona 49 "Wandering in the World Overshot Scarf" powtórzony 3 razy. Tkanie płócienne na przemian z Overshot. Kolory dowolnie dobrane razem z metalicznymi nićmi Midara. Jestem zachwycona efektem niespokoju i ciepłymi kolorami. Wybuchła wiosna!!!!!!!!!

I przyszedł czas na zdjęcie materiału z krosna. Powiem tylko jedno, że wręcz cudownie tkało mi się na mojej Glimakrze. Używam tylko 4 z 6 pedałów, czyli tyle ile jest nicielnic. Musiałam znaleźć taki sposób ich podwiązania, by moje nogi się nie myliły. I znalazłam. Teraz, co bym nie tkała, to nie muszę za każdym razem, za każdym wzorem na nowo je podwiązywać do nicielnic. Nawet ich nie ruszam. Do tego zmieniłam dystanse mocowania nicielnic i uzyskałam idealne szopy dla czółenek. Glimakra ma dodatkowo przesuwane bidło, co pozwala na zwiększenie powierzchni tkania, a tym samym rzadsze przesuwanie utkanego materiału na wałach. 

Materiał został zdjęty z krosna i uprany. Następny etap to wykończenie frędzli, podszycie wycięcia na głowę, które wykonałam na krośnie podczas tkania i zszycie boków.  Jednak zanim wstawię zdjęcia końcowego efektu, minie parę dni, ponieważ właśnie kończę jednocześnie przędzenie wełny z Polskiej Owcy Górskiej na dywan. Już, już prawie koniec, tylko wykonam z singli potrójną przędzę metodą Navajo-ply albo bezpośrednio z trzech singli. No dobrze, wstawię zdjęcie fragmentu z koralikami.


Zdecydowałam się na "ulepszenie" stuły czyli krótkie zszycie po bokach i uzyskać coś w rodzaju tuniki. A oto efekt końcowy.