Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wełna. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wełna. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 5 września 2019

Historia projektu Blue Poncho

To ponczo będzie tkane i uszyte w podobny sposób jak Zimowe Ponczo. Generalnie jednak będą się różnić od siebie rodzajem wełny, którą wykorzystam do projektu. Blue Poncho będzie w całości utkane z wełny łotewskiej, zdjęcia poniżej.


osnowa
wątek

wątek


Również sposób tkania będzie się różnił, ponieważ wykonam 2 razy dłuższą osnowę i powstały materiał przetnę na pół, a następnie zszyję obie części według projektu Zimowe Ponczo tak, że frędzle będą tylko z tyłu, a z przodu materiał zostanie podszyty.

Nazwa projektu jest trochę myląca, ponieważ ponczo nie będzie w kolorze niebieskim, a raczej dominować tu będą kolory szary, zielony, różowy i lawendowy. Nazwa Blue Poncho wzięła się stąd, że po prostu ładnie brzmi, a poza tym ma być nazwą nie związaną z kolorem a z moimi myślami, uczuciami, które dominowały w tym czasie w moim życiu. Kolor niebieski jest dla mnie uosobieniem spokoju, równowagi i naturalnych dążeń człowieka do harmonii z otoczeniem. A jako urodzona Waga mam skłonność do utrzymywania w swoim życiu równowagi i uwielbiania koloru różowego, którego nie zabraknie w tym projekcie. Użyję tutaj także własnoręcznie przędzonego merynosa w złocistym melanżu z brązem i czerwienią, a styl Saori dopełni reszty.

Kilka słów o wełnie łotewskiej. Jest moją ulubioną wełną obok estońskiej. Obie wełny obrabiane są w sposób tradycyjny, ręcznie, jak również farbowane są naturalnymi barwnikami. Różnią się jednak od siebie. Wełna łotewska jest lekko błyszcząca, a to za sprawą lanoliny, która nie została całkowicie usunięta w procesie produkcji. Dzięki temu jest mniej szorstka od estońskiej, choć i tak obie miękną i stają się przytulniejsze z każdym praniem. Poza tym wełna łotewska ma lekki cytrynowy zapach. Idealnie nadaje się na osnowę, ponieważ lanolina skleja pojedyncze włoski i dzięki temu wełna nie sczepia się. Praca z tą wełną to prawdziwa przyjemność.

25.09,2019
ZMIANA PROJEKTU!!!

Na osnowę wzięłam wełnę 100% w kolorze marchewki. Pozostała wełna będzie przeznaczona na wątek. Wełnę łotewską będę przetykać pasmami wełny uprzędzionej przeze mnie. Ta wełna jest grubsza, więc pasma będą 2-3 rzędowe dla urozmaicenia barwi dodania uroku.
Zmieniłam też szerokość tkania i długość osnowy. Szerokość wynosi teraz 59 cm, nić osnowy ma długość 7 m. To, co pozostanie z tkania użyję do wykonania materiału na kieszenie i wstawki z resztek wełny z pozostałych projektów. 
Zdjęcie osnowy:



A tak wygląda fragment tkaniny na krośnie:





Zdjęte z krosna 13 listopada 2019r. Ma wymiary 450 cm x 59,5 cm przed praniem.











A tak wygląda kurtka w trakcie szycia. Brakuje guzików i nie jest podszyta. Czeka ją też jeszcze prasowanie.






wtorek, 13 sierpnia 2019

Historia projektu Zimowe Ponczo

Jestem właśnie w trakcie wypaczania krosna pod Estoński Szal, ale już myślę o następnym projekcie, jakim będzie Zimowe Ponczo. Zrobię je z wełny łotewskiej wielobarwnej, to znaczy wątek będzie wielobarwny, a osnowa z wełny jednobarwnej ciemnej, aby kolory wątku ładnie się eksponowały. Użyję wełny 6/1 do osnowy, a 6/2 do wątku, by całość układała się lekko i zwiewnie. Może też tak być, że połączę wełny łotewską z estońską, wszystko zależy od tego, jaki wybiorę kolor do wątku. Będę tkać zwykłym wzorem płóciennym, ponieważ wypaczę krosno na 2 osnowy, by uzyskać szerszy materiał niż szerokość mojego krosna. 

Kolory, nie wiem, nie mogę się zdecydować. Podobają mi się takie połączenia barw:



Już wiem, jakie kimono-ponczo zrobię, znalazłam takie na portalu. Zrobię dwa pasy jednakowej długości i szerokości, a potem połączę je wzdłuż dłuższej krawędzi, zostawiając niezszyte miejsce na głowę. 
W zapasie mam jeszcze dobrą wełnę polską 100% wełny i 90% z domieszką 10%. Kupiłam ją z myślą o krokbragdzie, ale zastanawiam się, czy jej nie wykorzystać przy ponczu. Jest wielokolorowa, a ta 100% w kolorze pomarańczowym. Mam tej wełny bardzo dużo i mogłabym na przykład na osnowę wziąć wełnę kolorową, a tkać wełną pomarańczową. Myślę, że byłoby to bardzo ciekawe doświadczenie. Wzór albo twill 2-1 lub zwykły płócienny na siatce 12 epi. Poniżej zdjęcia tej wełny:


Obydwie kupiłam w sklepie Woolstock.pl. Tu kupuję też wełnę do krokbragdu.

Osnowa gotowa na pierwszy pas. Po raz pierwszy użyłam ramy do osnowy mojej własnej konstrukcji. Zdała egzamin. A tak wyglądają kolory pierwszej części.




Czas pokazać fragment tkania z użyciem Wiedźmy z Agatów.


.
Pierwsza połowa poncza zdjęta z krosna.





18.09.2019 Druga część już na krośnie. Wełna, którą uprzędłam z 3 lub 4 kolorowych nitek daje bardzo ciekawe efekty. Można by powiedzieć, że gdzie człowiek nie spojrzy, tam melanż. Jeśli jednak przyjrzymy się dokładniej układowi kolorów, to widać pomarszczoną taflę jeziora, a złoty pas oświetla przestrzeń zachodem słońca.  Właściwie to poncho powstaje w miarę postępu tkania, nie mam w głowie planu, biorę kłębek wełny i tkam. Łączę kolory losowo,  ale wierzę, że ten los jest celowy. Tam są moje myśli  i uczucia, wiatr, deszcz, który właśnie pada, chłód i nadzieja.

21.09.2019
Poncho uszyte, uprane i uprasowane. Zaliczyło też pierwszy spacer z psami. Bardzo jestem zadowolona z efektu mojej pracy. Poncho jest leciutkie ale ciepłe. Nałożone na polarową bluzę chroni przed wiatrem i daje miłe ciepło. Jest dosyć długie, do pół łydki, więc naprawdę jest barierą przed chłodem.

Przód.


Tył.


Trochę szczegółów - kolory, kontrasty, własna uprzędziona wełna, struktura wełny...