poniedziałek, 18 września 2023

Kamizelka z resztek wełny

 Zostało mi trochę wełnianej osnowy z tkania koca podwójną szerokością krosna. Wpadł mi do głowy pomysł utkania kamizelki albo kurtki, jeśli starczy na rękawy. Na wątek wzięłam wszystkie resztki z tkania szalików dla dzieci i innych rzeczy. Oczywiście cała wełna jest przędziona przeze mnie i farbowana.





Tak wygląda efekt tkania. Zdjęłam z krosna i teraz się zastanawiam, czy z tej części, którą tkałam w całości zrobić rękawy do kamizelki, czy uszyć poszewki na poduszki? Trudna decyzja. Zapewne będzie tak, jak to zwykle bywa, że wszystko się wyjaśni podczas szycia kamizelki.

Górna warstwa. Przód kamizelki tkany w dwóch częściach.

Dolna warstwa. Tył kamizelki tkany w całości.

Przed szyciem uprałam materiał w ciepłej wodzie z dodatkiem lekkiego szamponu. Samo szycie nie zajęło mi dużo czasu. Uformowałam tylko ramiona i zszyłam je. Natomiast po bokach pozostawiłam małe rozporki na dole, a zapięcie zrobiłam z guzików i pętelki. Z pozostałej części materiału wykonałam kieszenie z frędzlami. Uznałam, że rękawy tu zupełnie nie pasują, natomiast kieszenie są potrzebne i będą jednocześnie ozdobą kamizelki.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz