Bieżnik na starą ławę tkałam z wełny, którą sama przędłam. Single łączyłam, lub stosowałam jako rdzeń do wełny artystycznej. Bieżnik jest piękny, miękki i miły w dotyku. Zostawiłam mu krótkie frędzle, które zdobią go swoim kremowym kolorem. Całość cieszy moje oko każdego dnia.
czwartek, 23 lipca 2020
Lady's hat "Cora"
Drugi kapelusz według mojego projektu "Cora"
Wykorzystałam kordonek MUZA w kolorze ecru i resztki kolorowego kordonka dla ozdobienia kapelusza oraz szydełko TULIP 1,25 mm ze złotą końcówką. Do robótek szydełkowych są to moim zdaniem najlepsze szydełka. Ostra końcówka idealnie wchodzi w oczko, nawet to najmniejsze. Szydełka CLOVER już tego nie potrafią, choć je także używam.
Wykorzystałam kordonek MUZA w kolorze ecru i resztki kolorowego kordonka dla ozdobienia kapelusza oraz szydełko TULIP 1,25 mm ze złotą końcówką. Do robótek szydełkowych są to moim zdaniem najlepsze szydełka. Ostra końcówka idealnie wchodzi w oczko, nawet to najmniejsze. Szydełka CLOVER już tego nie potrafią, choć je także używam.
czwartek, 25 czerwca 2020
Lady's hat "Pineapples"
I przyszedł czas na własny szydełkowy kapelusz. Wzór wzięłam z gazetki ANNA ROBÓTKI 4/2018 i zmodyfikowałam go do własnych potrzeb. Kapelusz na zdjęciu właśnie się suszy po spryskaniu krochmalem i zapewne jeszcze przez kilka dni będę go usztywniać.
Lady`s hat "Pineapples"
czwartek, 11 czerwca 2020
Wełniana osnowa/Woolen warp
Aktualizacja 30.06.2020
Uznałam, że czas najwyższy na produkcję własnej wełnianej osnowy. Celem przędzenia jest osnowa, a nie jakakolwiek przędza. Zauważyłam, że przędza z wrzeciona opadającego nadaje się do tego idealnie. Pierwsza, która zeszła z wrzeciona wykorzystana została do letniej bluzki. Jednak, kiedy ją wirowałam, nie miałam na celu osnowy. Teraz chcę wykonać tę pracę konkretnie z takim nastawieniem.
Uznałam, że czas najwyższy na produkcję własnej wełnianej osnowy. Celem przędzenia jest osnowa, a nie jakakolwiek przędza. Zauważyłam, że przędza z wrzeciona opadającego nadaje się do tego idealnie. Pierwsza, która zeszła z wrzeciona wykorzystana została do letniej bluzki. Jednak, kiedy ją wirowałam, nie miałam na celu osnowy. Teraz chcę wykonać tę pracę konkretnie z takim nastawieniem.
W tym celu wykorzystałam wełnę hiszpańską, w kolorze białym naturalnym i wrzeciona Andrzeja Naczyńskiego. Następnie będzie farbowana, a część pozostanie w kolorze naturalnym.
Wrzeciona Andrzeja Naczyńskiego są szczególne. Szybko się kręcą i ładnie skręcają nić. Wrzeciona nie są tak ciężkie jak Kromskiego, więc nić jest wirowana bez silnego napięcia i dzięki temu po praniu puszy się, i mięknie, a mimo skrętu nie mam “drutu”, a nić jest cienka. Efekt końcowy jest znakomity.
Od początku wiruję bardzo cienką, ale mocną nić i dobrze skręconą. Metodą long draw, ale nie pozwalam na zbyt długie losowanie, kontroluję ilość włosów w nici i skręt na cm. Chcę utrzymać 28 WPI, by w singlu wypaczyć krosno na żywopłocie 12 DPI. Wtedy wątek mogę dać grubszy np. 20 WPI albo taki sam.
Część przędzy zamierzam pozostawić w formie singla, a część skręcę w dwuwarstwową nić do tkania mięsistych, grubszych tkanin.
Na dzień dzisiejszy mam doświadczenie z polskim merynosem i wełną hiszpańską. Ta druga jest delikatniejsza i cieńsza. Mimo to, obie zachowują się podobnie w przędzeniu, choć przy polskim merynosie mogę sobie pozwolić na dłuższe losowanie. Warto jest mieć kilka opcji na wykonanie osnowy i cieszę się, że te dwie wełny już sprawdziłam. Kiedy w moim posiadaniu będą odpowiednie grzebienie i hakle, bedę łączyć wełnę z jedwabiem, wiskozą i tencelem w celu wzmocnienia przędzy.
25.06.2020
Poniżej zdjęcie osnowy na wrzecionie opadającym. Rozmiar osnowy 28 WPI. Na razie pozostanie na wrzecionie, ponieważ zamierzam uprząść więcej wełny i całość połączyć w jedną nić. Na pierwszy duży motek wykorzystam wszystkie opadające wrzeciona, które mam i na drugi motek powtórzę ten manewr. Jestem bardzo ciekawa, ile metrów przędzy uda mi się uprząść z pól kilograma wełny hiszpańskiej.
30.06.2020
Osnowa zdjęta z wrzeciona. Razem 299 m.
niedziela, 24 maja 2020
Letnia bluzka/Summer shirt/Bog shirt
I stało się. Z wełny, którą sama przędłam, tkam letnią bluzkę.
Od razu na krośnie robię wykrój na pachy, dekolt i rozdzielam przód. Jet to technika w stylu Bog Jacket wykorzystywana od tysięcy lat. Pozwala ona zaoszczędzić materiał i skraca czas pracy.
Jeśli starczy mi wełny, dorobię rękawy na szydełku albo na krośnie. Zastanawiałam sie też nad krótkim sweterkiem, takim rękawnikiem do kompletu. Nie podjęłam jeszcze decyzji. W każdym razie to, co jest na krośnie, wygląda imponująco.
Od razu na krośnie robię wykrój na pachy, dekolt i rozdzielam przód. Jet to technika w stylu Bog Jacket wykorzystywana od tysięcy lat. Pozwala ona zaoszczędzić materiał i skraca czas pracy.
Jeśli starczy mi wełny, dorobię rękawy na szydełku albo na krośnie. Zastanawiałam sie też nad krótkim sweterkiem, takim rękawnikiem do kompletu. Nie podjęłam jeszcze decyzji. W każdym razie to, co jest na krośnie, wygląda imponująco.
25.05.2020
Zdjęłam bluzkę z krosna i zabezpieczyłam frędzelkami wykroje pach, dekoltu i dołu. Plisy zapięcia przodu wykonam szydełkiem a także plisy wokół pach i dekoltu.
28.05.2020
Okazało się, że plisy robione na szydełku są za grube do projektu i nie pasują. Ponownie więc wypaczyłam krosno i tkam obie plisy. Szydełkiem obrobię jedynie dekolt, natomiast wycięcie pod pachami po prostu podszyję. Myślę, że tak będzie najlepiej. Zdjęcie nie pokazuje, jak deliktany jest to materiał i lekki. Wykończenie musi pasować do całości, nie obciążać, ponieważ wtedy materiał będzie się nieładnie układał i zniekształci projekt.
Plisy na krośnie.
piątek, 17 kwietnia 2020
Night Ocean bag
Wełnę na tę torbę przędłam celowo. Użyłam polskiego merynosa w czterech kolorach. Najpierw zrobiłam single, a potem podwójną nić. Wełny starczyło mi dokładnie na jedną stronę torby. Dało mi to pogląd, ile materiału o szerokości 55 cm mogę utkać ze 120 gram podwójnej nici. I jestem zadowolona z efektu mojego przędzenia, bo uzyskałam dobry wynik końcowy: ze 120 g czesanki - 495 m singli, czyli 245 m dubla. W tkaniu uzyskałam wymiary 55 cm x 56 cm przed praniem. Uważam ten wynik za bardzo dobry.
Na drugą stronę torby zużyłam resztki wełny z pozostałych projektów. I żeby się nie nudzić przy tkaniu techniką płócienną, ozdobiłam torbę dużymi diamentami. A tak prezentuje się materiał zaraz po zdjęciu z krosna.
Na drugą stronę torby zużyłam resztki wełny z pozostałych projektów. I żeby się nie nudzić przy tkaniu techniką płócienną, ozdobiłam torbę dużymi diamentami. A tak prezentuje się materiał zaraz po zdjęciu z krosna.
A tak wygląda torba po uszyciu.
Ludowa torba
Ludowa torba powstała całkiem przpadkowo. Po utkaniu tych dwóch materiałów, stwierdziłam, że są zbyt sztywne, by uszyć z nich kamizelkę i postanowiłam zrobić z nich torbę. Z frędzlami i dodatkiem motywu roślinnego (liście i kwiaty jeżyny. W naturze kwiaty jeżyny są białe. Nie miałam jednak białego kordonka i dlatego zrobiłam kolorowe) torba będzie się prezentować zjawiskowo. Osnową w tym projekcie jest polska wełna, ale wątek to połączenie po 50% wełny i akrylu. I chyba dlatego efekt mojej pracy wyszedł zupełnie inny niż chciałam. Wątek "ślizgał" się po osnowie. Starałam się dobijać bardzo lekko, ale powstawały dziury i całość prezentowała się nieładnie. Chciałam wykorzystać te resztki włóczki i po raz ostatni użyłam w mojej pracy akrylu i innych sztucznych włókien. W moim tkaniu się nie sprawdzają. Mam jednak nadzieję, że torba długo będzie mi służyć.
Subskrybuj:
Posty (Atom)