wtorek, 8 czerwca 2021

Przygotowanie wełny do TDF2021

 26 czerwca rozpoczyna się sesja przędzenia TDF2021. W tym celu przygotowuję wełnę, a właściwie polar, który wcześniej uprałam. Loki czeszę ręcznie na hacklach. Żmudna to praca, ale dobrze uczesana wełna bardzo dobrze się potem przędzie. Jeszcze nie wiem, czy użyję kołowrotka czy wrzecion. Sądzę jednak, że do gry wejdą obydwa narzędzia.

Gotowa wełna do przędzenia


Polar to Blauwe Texelaar od Marianne. Jest szary i brązowy. Jakiś czas temu przędłam z niego wspaniałe single, na próbę i otrzymałam mocną, jednolitą przędzę. Wykorzystam ją do wykonania przędzy trójwarstwowej na dywan.

Gotowa wełna i hackle


394 m przędzy, singiel, kierunek Z, ok. 150 g

Lubię, gdy wełna jest dobrze rozczesana, napowietrzona. Wtedy przędzenie jest samą przyjemnością. Bez wysiłku. Często czesanki kupione w sklepie są mocno zbite. Muszę je wtedy "roztrzepać", by były gotowe do przędzenia na wrzecionie lub kołowrotku.

Mam właśnie merino zgrzeblone w taśmie, ale jest tak zbite, że nie mam siły rozdzielić tej taśmy. Koszmar. 

czwartek, 18 lutego 2021

Doubleweave Colorwork Ruana

 I znów pokusiłam się na podwójne tkanie. Tym razem będzie to ruana. Dobór kolorów i sposób wypaczenia dwóch żywopłotów są oparte na płatnym wzorze Liz Gipson. W moim przypadku liczba nici w osnowie w danym kolorze różni się w dwóch miejscach, a także układ kolorów w wątku odbiega gdzie nie gdzie od podstawowego wzoru. Wynika to  z faktu posiadania wełny w trochę innych kolorach. Do tkania ruany wykorzystałam wełnę firmy Stenli-Hortse. 

W tym wypadku przygotowanie osnowy wyglądało inaczej niż przy rolecie okiennej. Do rolety nawijałam osnowę dla każdej warstwy oddzielnie. Natomiast przy ruanie przetykałam przez szczeliny od razu 2 nitki dla każdej warstwy, czyli łącznie 4 nitki. To szybszy sposób, zajmujący tylko 2, 3 godziny czasu. Wypaczenie każdego żywopłotu, oraz ustawienie podbieraków było podobne w obu przypadkach.

Poniżej zdjęcie wypaczonego krosna przed nawinięciem na tylną belkę całej osnowy.



Niestety tkanie tą wełną okazało się niemożliwe. Jest bardzo czepliwa i osnowa nie dawała się odpowiednio rozdzielić. Zrezygnowałam więc z tej wełny i czekam teraz na dostawę nowej. Kiedy ponownie osnuję krosno, wstawię zdjęcia. Natomiast wełnę Stenli-Hortse wykorzystam jako wątek w innych pracach.


sobota, 23 stycznia 2021

Tylny pas do backstrap loom

Małe krosno do pasków przydaje się każdej tkaczce. Wykonałam je sobie sama z gwintowanych prętów, desek, nakrętek zwykłych i motylkowych. Pierwszą pracą na tym krośnie będzie niezbędny mi pas tylny do backstrap loom. Osnowa to zwykła bawełna, a wątkiem będzie sznurek lniany typu dratwa, by całość była sztywna i mocna. Musi wytrzymać napięcie osnowy na bakcstrap loom. Będzie to zwykła tkanina osnowowa bez wzorów. Może kiedyś pokuszę się o wykonanie pasa ze wzorem kwiatów, diamentów i gałązek. Poniżej zdjęcie krosna z nawiniętą osnową. Jestem w trakcie tworzenia nicielnic z kordonka bawełnianego. 


Pas jest gotowy. Po bokach doszyłam paski ze starej smyczy z kółeczkami. Na kółkach zawiążę sznurki, które będą napinać osnowę na krośnie.





piątek, 4 grudnia 2020

Zimowe szale. Winter scarfs.

 Dla odmiany szale będą z wełny 4 nitkowej, puszystej, miękkiej i ciepłej. W kolorze ecru z dodatkiem wstawek z jasnego beżu. 100% wełny Drops -Karisma, Nepal i Nord. Karisma w kolorze ecru, a Nepal i Nord w kolorze jasnego beżu. Wykonam trzy szale, 2 dla dzieci i jeden dla mamy. Szale na brzegach będą miały osnowę z jasnego beżu, a wnętrze w kolorze ecru. Podczas tkania beż przyciemni trochę, złamie kolor ecru, a wstawki beżowe w formie pasków lub szlaczków (jeszcze nie wiem, na co się zdecyduję) urozmaicą całość. Taki mam plan. 

Szale wykonane. Karisma jest niezwykle miękka i razem z Nepalem i Nordem nadaje się na osnowę.












 Poniżej zdjęcia włóczek.





Wariacje na temat pasków i paseczków. Trzy szaliki.

 Szaliki są wykonane z mieszanki wełny merino, alpaki i jedwabiu. Miękkie, lekkie, delikatne i ciepłe. Tkane wzorem płóciennym, choć myślę, że diamenty na tych paskach wyglądałyby świetnie. Jednak zdecydowałam o prostym kroju, bez dodatków innych wzorów. Efekt końcowy mnie zaskoczył delikatnością wełny i lekkością. Wybrałam przędze firmy Drops i Malabrigo. Zadziałały tu renoma i jakość włóczek. 

A oto szaliki, dwa mniejsze dla dzieci i jeden większy dla mamy.










niedziela, 25 października 2020

Artystyczny spinning czyli dalszy ciąg mojego przędzenia

 Moje wrzeciona cały czas pracują. Teraz ubieram je w kolorową mieszankę merino, Angeliny, nylonu, ramie, jedwabiu. Celem jest następna roleta okienna oraz szale. Single z wrzecion będą łączone w podwójną lub potrójną przędzę z dodatkiem faktur. Tak więc ten post będzie stale uaktualniany. 

Zdjęcia z przędzenia:









wtorek, 13 października 2020

Twile diamentowe

Diagonalne wzory są bardzo ekspresyjne i efektowne. Projektując je dla dwóch żywopłotów, a potem tkając, zapewniam sobie uśmiech na twarzy. Twill diamentowy jest właśnie takim uśmiechem. Można go wykorzystać we wszelkich pracach tkackich: szalach, szalikach, otulaczach, kocach, płaszczach, serwetach, bieżnikach, zasłonach, poszewkach ozdobnych. Daje doskonały efekt na wełnie, bawełnie i mieszankach włókien. Jest kilka sposobów na wypaczenie krosna do twilla diamentowego. Ja pokażę dwa sposoby.

Twill diamentowy nr 1.

Pierwszy, ulubiony i jednocześnie wymagający podczas wypaczania, bo łatwo można się pomylić. Oczywiście mówię tu o wypaczaniu sztywnego krosna z 2 żywopłotami. 

Żywopłot wypaczamy w kolejności 4,4,2,2,2 i powtarzamy. Ten żywopłot będzie tylnym żywopłotem nr 2. Następnie przedni żywopłot nr 1 osnuwamy według poniższego diagramu:


Sekwencja tkania składa się z kilkunastu przelotów czółenka w następującej kolejności:
1,2,3; 1,2,3,1; 3,2,1; 3,2,1,3 i powtarzamy.


Radzę przygotować sobie kartoniki z numeracją szybów i ułożyć je w sekwencji, by podczas tkania posiłkować się nimi. Bardzo łatwo można się pomylić w kolejności szybów. 

Czas na próbkę:



Twill diamentowy nr 2.

Przy tym twillu rozłożenie osnowy na dwóch żywopłotach wygląda następująco:



Oba wzory są bardzo piękne, dynamiczne i różnią się nieznacznie. Tka się je płynnie, można szybko zapamiętać sekwencje i można je mieszać, by powstały wspaniałe mieszanki twillów. 
Zapewniam, że każdy efekt będzie piękny. Dodatek jedwabiu do przędzy, czy Angeliny doda połysku i uzyskamy efekt świecących w słońcu diamentów. 
Szal już pokazałam na zdjęciach, ale wyobraźcie sobie obrus diamentowy z cieniutkiej bawełny z  dodatkiem jedwabiu, albo lnu. To, co zrobimy z tym wzorem, zależy od naszej wyobraźni. Ja w najbliższym czasie zamierzam pobawić się mieszanką twillu. Efekt, zapewniam, wstawię na blogu.