niedziela, 25 października 2020

Artystyczny spinning czyli dalszy ciąg mojego przędzenia

 Moje wrzeciona cały czas pracują. Teraz ubieram je w kolorową mieszankę merino, Angeliny, nylonu, ramie, jedwabiu. Celem jest następna roleta okienna oraz szale. Single z wrzecion będą łączone w podwójną lub potrójną przędzę z dodatkiem faktur. Tak więc ten post będzie stale uaktualniany. 

Zdjęcia z przędzenia:









wtorek, 13 października 2020

Twile diamentowe

Diagonalne wzory są bardzo ekspresyjne i efektowne. Projektując je dla dwóch żywopłotów, a potem tkając, zapewniam sobie uśmiech na twarzy. Twill diamentowy jest właśnie takim uśmiechem. Można go wykorzystać we wszelkich pracach tkackich: szalach, szalikach, otulaczach, kocach, płaszczach, serwetach, bieżnikach, zasłonach, poszewkach ozdobnych. Daje doskonały efekt na wełnie, bawełnie i mieszankach włókien. Jest kilka sposobów na wypaczenie krosna do twilla diamentowego. Ja pokażę dwa sposoby.

Twill diamentowy nr 1.

Pierwszy, ulubiony i jednocześnie wymagający podczas wypaczania, bo łatwo można się pomylić. Oczywiście mówię tu o wypaczaniu sztywnego krosna z 2 żywopłotami. 

Żywopłot wypaczamy w kolejności 4,4,2,2,2 i powtarzamy. Ten żywopłot będzie tylnym żywopłotem nr 2. Następnie przedni żywopłot nr 1 osnuwamy według poniższego diagramu:


Sekwencja tkania składa się z kilkunastu przelotów czółenka w następującej kolejności:
1,2,3; 1,2,3,1; 3,2,1; 3,2,1,3 i powtarzamy.


Radzę przygotować sobie kartoniki z numeracją szybów i ułożyć je w sekwencji, by podczas tkania posiłkować się nimi. Bardzo łatwo można się pomylić w kolejności szybów. 

Czas na próbkę:



Twill diamentowy nr 2.

Przy tym twillu rozłożenie osnowy na dwóch żywopłotach wygląda następująco:



Oba wzory są bardzo piękne, dynamiczne i różnią się nieznacznie. Tka się je płynnie, można szybko zapamiętać sekwencje i można je mieszać, by powstały wspaniałe mieszanki twillów. 
Zapewniam, że każdy efekt będzie piękny. Dodatek jedwabiu do przędzy, czy Angeliny doda połysku i uzyskamy efekt świecących w słońcu diamentów. 
Szal już pokazałam na zdjęciach, ale wyobraźcie sobie obrus diamentowy z cieniutkiej bawełny z  dodatkiem jedwabiu, albo lnu. To, co zrobimy z tym wzorem, zależy od naszej wyobraźni. Ja w najbliższym czasie zamierzam pobawić się mieszanką twillu. Efekt, zapewniam, wstawię na blogu.
 


Historia projektu Szal Wiosenny Diamentowy Poranek

Szal z bawełny i jedwabiu, diamentowy, lśniący.  Tkany twillem, na dwóch żywopłotach. Osnucie podobne do twillu 2, ale tkanie bardziej skomplikowane. Jedna sekwencja, to kilkanaście przelotów czółenka. 

Trzymając w ręku gotowy szal, ma się wrażenie, że diamenty świecą w słońcu. I choć już jesień, to dzięki niemu powraca wiosna, ciepłym kojącym porankiem.








Wypaczenie w sekwencji 4,4,2,2,2,4,4,2,2,2..., a potem dokładne rozłożenie osnowy na dwa żywopłoty wymagające sporej koncentracji, bo można łatwo się pomylić. 

Tak wygląda wypaczenie i rozłożenie osnowy:


Planowany wymiar 40 cm na 2 m plus frędzle. W fazie początkowej wykonałam próbkę, a poniżej przedstawiam zdjęcia.